Święta to czas kiedy staję na wysokości zdania, ale
w tym roku z pomocą Anielską przyszła mi Ania z Anielskiego Rękodzieła. Zadbała
aby w naszym domu było przytulnie i bardzo rodzinnie. W zeszłym roku choinkę
mieliśmy ubraną dwa dni i jeden wielki bajzel związany z remontem całego salonu.
Jeszcze jest dużo do zrobienia, ale te największe prace mamy już za sobą.
Zobaczcie jak wygląda nasze wnętrze. Atmosfera była cudowna, jedzenie pyszne.
Troszkę o mojej stylizacji.
Przed samymi świętami zobaczyłam sukienkę na wystawie
w sklepie Enzo, kolor zielony, ostatnio choruję na takie kolory. Ale nie
była bym sobą aby nie zmienić tej stylizacji. Dodałam do niej spódnicę z woalu,
tasiemkę i wszystko z tyłu wykończyłam broszką z kokardą.
Kocham spędzać czas z bliskimi dlatego musicie mi
wybaczyć, że nie miałam chwili aby się do Was odezwać.
Przesyłam Wam Kochane mróweczki buziaki.